Nowy projekt Władysława Kosiniaka-Kamysza: plany dotyczące legalizacji związków partnerskich.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — PiS powinien zastosować ustawę, którą wnosił pod koniec ubiegłej kadencji o zniesieniu immunitetu. Raczej nie jest zainteresowany realizacją tej ustawy. Nie wnioskują o nią kolejny raz.

W tamtej kadencji wiele immunitetów było uchylanych posłom opozycji — przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z RMF FM, odnosząc się do sprawy zatrzymania posła Suwerennej Polski.

Zdaniem wicepremiera, najlepszym dowodem na praworządność w Polsce jest wyrok sądu, który odrzucił wniosek prokuratury w sprawie zatrzymania posła Marcina Romanowskiego.

Sprawa Marcina Romanowskiego. Kosiniak-Kamysz: nasi koledzy byli zatrzymywani w podobny sposób — Uważam, że w takich sprawach należy dołożyć nawet nadmierną energię, aby to było zapięte na ostatni guzik. Zgromadzony materiał dowodowy nie został zakwestionowany, jest bardzo obciążający dla poprzedniej władzy.

Wszystkie procedury muszą być na tip top, a nie były. Z tego błędu trzeba wyciągnąć konsekwencje naprawy tego błędu. Minister Bodnar wie, co ma robić — powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz o sprawie drugiego immunitetu posła Suwerennej Polski.

Zdaniem wicepremiera, porównywanie Polski do standardów białoruskich jest „całkowicie nieuzasadnione”.

Przeczytaj także: Marcin Romanowski po wyjściu na wolność: mamy do czynienia z rzeczą niebywałą — Uważam, że tymczasowe aresztowanie jest w Polsce nadużywane. Przez wiele lat rządów PiS było nadużywane po wielokroć.

To powinno mieć charakter krótkotrwały, prewencyjny. W przypadku Marcina Romanowskiego, służby podjęły taką decyzję.

Jakby prześledzić historie naszych kolegów, którzy byli w naszych partiach w opozycji to też byli zatrzymywani w podobny sposób — wskazał szef MON.

Ustawa o związkach partnerskich. PSL zapowiada własny projekt Władysław Kosiniak-Kamysz w RMF FM został zapytany również o deklarację Lewicy o ponownym złożeniu do Sejmu projektu o depenalizacji aborcji (rezygnacji z karania za pomoc w aborcji) i o spięcie z koalicjantem o sprawy nazywane przez PSL światopoglądowymi.

— To jest medialny atak na nas, to jest oblewanie naszych biur farbami przez osoby związane z Lewicą. Posłowie wyrażają satysfakcję z takich demonstracji, również Ci z Koalicji Obywatelskiej — uznał.

Zobacz także: Ustawa o związkach partnerskich. Jest projekt przepisów Odnosząc się do ustawy o związkach partnerskich, Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że PSL pracuje nad ustawą o statusie osoby najbliższej, mającej między innymi ułatwiać dziedziczenie.

— My jesteśmy bardzo pragmatyczną formacją i szukamy rozwiązań, które nie będą tylko heroicznie prezentowane, tylko mają szansę wejścia w życie. Zgłaszanie projektu w tym obszarze i liczenie, że prezydent Duda to podpisze, jest oszukiwaniem tych, wobec których składa się te propozycje. Będziemy mieli swój projekt w tym zakresie, który będzie dotyczył ułatwienia życia w zakresie dziedziczenia, dostępu do informacji medycznej — wskazał szef PSL.

Przypomnijmy, że ministra Katarzyna Kotula, proponując projekt o związkach partnerskich odbyła szereg spotkań z przedstawicielami Polskiego Stronnictwa Ludowego. W wyniku spotkań „uszczupliła się” pierwotna forma projektu między innymi o kwestię przysposobienia dzieci, czyli tzw. adopcję wewnętrzną, na którą nie zgodził się PSL.

Celem rozmów między koalicjantami miało być uzyskanie większości parlamentarnej dla ustawy i przedstawienie projektu jako projekt rządowy.