Rosja utworzyła zmechanizowaną grupę szturmową — jednostkę wojskową 78987 o kryptonimie „Fregata”. Grupa wielkości batalionu składa się w dużej mierze z załogi lotniskowca Admirał Kuzniecow. „Zabijają ich, walka trwa, jest gorąco”. Wyciekła rozmowa Rosjan. Tak dowódcy porzucają poborowych. „To szaleństwo”.
Po początkowym rozmieszczeniu w regionie Charkowa jednostka została przeniesiona w region Doniecka i jest zaangażowana w atak na ukraińskie siły obronne rozmieszczone w okolicy Pokrowska. Rosjanie coraz bardziej nacierają na to miasto i mają na tym odcinku kilkukrotną przewagę liczebną. Ukraińskie Centrum Strategii Obronnych przewiduje, że bitwa o Pokrowsk w obwodzie donieckim będzie kulminacją rosyjskiej ofensywy na południowo-zachodnim froncie w 2024 r.
O rozmieszczeniu tam nowej jednostki stało się głośno na początku sierpnia, kiedy w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się posty osób poszukujących informacji o miejscu pobytu jednego z członków załogi statku — Olega Sosedowa. Autorzy tych wpisów twierdzili, że ostatni raz słyszeli o nim, kiedy przygotowywał się do wzięcia udziału w ataku na przygraniczną wioskę Sotnicki Kozaczok w obwodzie charkowskim. Poszukiwania okazały się jednak bezowocne — ślad po Sosedowie zaginął.
Tematem zajął się następnie analityk o pseudonimie Moklasen. Przeszukał on rosyjskie media społecznościowe, w tym m.in. serwis WKontakcie, i znalazł tam wiele postów Rosjan proszących o pomoc w znalezieniu członków jednostki wojskowej 78987. Bez śladu. Admirał Kuzniecow jest jedynym lotniskowcem w rosyjskiej flocie. Od 2017 r. przechodził on rozległe naprawy — specjaliści starali się naprawić usterki będące skutkiem operacji u wybrzeży Syrii.
W toku tych napraw pojawiło się kilka podejrzanych incydentów. W 2018 r. suchy dok, w którym pracowano nad okrętem, zaczął tonąć, uszkadzając pokład lotniskowca. W 2019 r. wybuchł pożar na pokładzie, który spowodował poważne uszkodzenia okrętu i dwie ofiary śmiertelne oraz kilkanaście rannych. Do pożaru na pokładzie Admirała Kuzniecowa doszło także w 2022 r.
Pierwotnie planowano przywrócić lotniskowiec do służby w 2024 r., ale obecnie nie wiadomo, czy i kiedy uda się zakończyć proces jego naprawy. Oprocz doniesień o przesunięciu marynarzy do piechoty morskiej pojawiają się informacje o przekwalifikowaniu personelu Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej do służby w piechocie morskiej. Według prokremlowskich blogerów wojskowych — w tym m.in. Iliji Tumanowa, który prowadzi na Telegramie kanał o nazwie FighterBomber — a także według serwisu informacyjnego Astra, wiele z tych jednostek zostało rozmieszczonych w regionie Kurska, gdzie biorą udział w operacjach bojowych.
Niezależny rosyjski serwis informacyjny iStories nazwał te grupy „kosmiczną piechotą”. Stwierdził, że składają się ona z członków ochrony, logistyki, mechaników i inżynierów z jednostek sił powietrznych, w tym stacji ostrzegania przed uderzeniami jądrowymi, kosmodromów i pułków ciężkich bombowców. Formacje te są dowodzone przez niewielką liczbę oficerów sił powietrznych z niewielkim lub żadnym doświadczeniem bojowym.
Serwis podał również informacje o rodzinach tych wojskowych, które szukają o nich informacji. Od czasu wysłania ich na operację straciły bowiem z nimi wszelki kontakt. Rozmieszczenie tych niekonwencjonalnych formacji wojskowych po raz kolejny podkreśla ciągłą walkę Rosji z kryzysem kadrowym i próby pozyskania nowych wojskowych do przedłużającej się wojny.