Odkryto tajemnicę najsilniejszego człowieka. To dlatego nazywany jest Herkulesem.

Ludzie interesują się sportami siłowymi i siłaczami od zarania dziejów, ale jednocześnie liczba badań naukowych nad takimi osobami jest prawie zerowa, trudno więc określić, skąd pochodzi ich wręcz nadludzka siła. To właśnie dlatego zespół Wydziału Sportu, Ćwiczeń i Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Loughborough , czyli specyficzny test siłowy, który ocenia maksymalną siłę oraz tempo rozwoju siły (RFD) u sportowców.

Sekret siły współczesnego Herkulesa A Bestia nie był oczywiście wyborem przypadkowym, bo mamy tu do czynienia ze światowej klasy strongmanem i, dopóki nie został on pobity przez Hafthora Juliusa Bjornssona w 2020 roku. Celem badaczy było lepsze zrozumienie siły mięśni ludzi w różnych populacjach, od niezwykle silnych sportowców po osoby słabe i wątłe.

Wyniki opublikowane w Journal of Applied Physiology ujawniły, że a jego mięśnie czworogłowe uda były dwukrotnie większe. Sekretem jego możliwości jest podobno zestawu trzech długich cienkich mięśni w nodze, nazywanych wspólnie „mięśniami odciągającymi”, działających na stabilizację miednicy i uda jak odciągi używane do zabezpieczenia namiotu. Ważniejsze to, co w środku, a nie to, co widać Naukowcy stwierdzili, że te mięśnie – .

Z drugiej strony zespół odkrył, że inne mięśnie, takie jak te zaangażowane w zginanie biodra, wykazywały jedynie umiarkowany rozwój w porównaniu z osobami nietrenującymi. Co więcej , pomimo ich mocnego rozwinięcia. Jak stwierdzili naukowcy, sugeruje to, że mięśnie są znacznie bardziej podatne na adaptację do treningu niż ścięgna.

Spodziewaliśmy się, że największy rozwój będą wykazywać duże mięśnie zaangażowane w wyprost stawu kolanowego i biodrowego. Chociaż te mięśnie były z pewnością dobrze rozwinięte, byliśmy zaskoczeni, że największy rozwój mięśniowy dotyczył długich, cienkich mięśni 'odciągających’. Te mięśnie były bardzo mało badane naukowo, więc naprawdę nie wiemy, jak ważne są w różnych zadaniach.