Obawy Niemiec przed powrotem Donalda Trumpa: kwestia karnej taryfy celnej

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu. 45 proc. wszystkich niemieckich firm spodziewa się negatywnych konsekwencji prezydentury Donalda Trumpa po jego ewentualnym zwycięstwie w listopadowych wyborach, napisał w czwartek portal stacji ARD.

Natomiast wsród firm, które utrzymują bliskie stosunki handlowe z USA, 48 proc. spodziewa się negatywnych konsekwencji dla własnej działalności, jeśli Trump ponownie zostanie prezydentem USA. Z kolei tylko niecałe 7 proc. spodziewa się pozytywnych skutków, wynika z ankiety przeprowadzonej przez instytut badań nad gospodarką ifo wsród ponad 2 tys. firm.

Władimir Putin zadrwił z groźb Donalda Trumpa. „To tylko nas rozwesela”. USA największym partnerem Niemiec. Głównym powodem obaw niemieckich przedsiębiorców jest zapowiedź Trumpa nałożenia ceł karnych. „Chce on nałożyć karne cła w wysokości 60 proc. na produkty z Chin i od 10 do 20 procent na produkty z Niemiec oraz wszystkich innych części świata” — czytamy.

Niemcy eksportują obecnie do USA więcej niż do jakiegokolwiek innego kraju na świecie, głównie samochody, produkty farmaceutyczne i maszyny.

Triumf Kamali Harris. Dzięki dwóm rzeczom demokratka wychodzi na prowadzenie na ostatniej prostej. Cłami karnymi Trump celuje przede wszystkim w serce niemieckiego przemysłu: producentów samochodów i dostawców, zauważa portal stacji ARD. Podczas swoich wystąpień w kampanii wyborczej kandydat Republikanów wielokrotnie twierdził: — Chcę, aby niemieccy producenci samochodów stali się amerykańskimi producentami samochodów. Chcę, aby budowali swoje fabryki w USA.

Według stowarzyszenia niemieckich producentów samochodów (VDA) w ubiegłym roku Niemcy dostarczyli do USA około 400 tys. nowych samochodów — to ponad 12 procent całkowitego eksportu niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego — podkreśla ARD.