Śląski to język? Wychodzi że tak.
Spór badaczy trwa od dawna, a ostatnio w jego sprawie zrobiło się gorąco za sprawą weta prezydenta Andrzeja Dudy. Odmówił podpisania ustawy, na mocy której język śląski miał zostać uznany za język regionalny. Żadnych podpisów nie potrzebował jednak , w którym właśnie pojawił się… język śląski właśnie.
To jeden z wielu nowych dialektów, które pojawiły się w popularnym translatorze. O nowej aktualizacji , a tymczasem pora rzucić okiem, jak ze śląskim radzi sobie algorytm.
Śląski w Tłumaczu Google
Jak podają eksperci od języka śląskiego, i dziwnych konstrukcji. Jego działanie mocno odbiega od ideału, co może powodować wiele błędów przy tłumaczeniu na zasadzie , bez konkretnej korekty. Ale ostatecznie sam fakt dodania języka jest oceniany jako pozytyw.
Chodzi oczywiście o , o którym wspomina Bartłůmjej Wanot, tłumacz i aktywista językowy na łamach slazag.pl: Tłumaczenie Google’a opiera się na innym mechanizmie niż Translatōr Sillinga, stworzony przez Kulika. Google, niejako „improwizując”, generuje dużo więcej błędów gramatycznych oraz niezrozumiałych wyborów leksykalnych. Kosałwe tłumaczenie można zatem wybaczyć, gdy w grze jest popularyzacja języka śląskiego i kreowanie powszechnej świadomości o jego istnieniu i odrębności – tak tłumaczą osoby ze śląskim związane.
Skąd takie błędy? Problemy z przez Tłumacz wynikają z działania algorytmów i tego, że ostatecznie po drodze jest wykorzystywany język angielski. Jest to zatem niekoniecznie metoda efektywna, a na pewno nie pozbawiona błędów. Niewykluczone, że w przyszłości sytuacja ulegnie poprawie – to dopiero pierwszy dzień, podczas którego śląski jest dostępny w popularnym translatorze.