„`html
Prezydent USA Donald Trump spotęgował napięcia na świecie. Jedną z pomysłów pojawiających się w debatach publicznych jest wysłanie międzynarodowych sił do monitorowania potencjalnego porozumienia pokojowego. Gotowość wysłania swoich jednostek zapowiedział m.in. premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. W sobotnim artykule w „The Telegraph” zaznaczył: „Nie rzucam słów na wiatr. Czuję głęboką odpowiedzialność, związaną z potencjalnym narażeniem na niebezpieczeństwo brytyjskich żołnierzy”.
Wysłanie wojsk na Ukrainę z perspektywy Polski
Kwestia wysłania wojsk pojawia się również w kontekście Polski. Podczas piątkowego spotkania z amerykańskim sekretarzem obrony, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do tego tematu. W poniedziałek, w programie „Sygnały Dnia” w radiowej Jedynce, były prezydent Bronisław Komorowski wyraził opinię, że „w ramach misji pokojowej jak najbardziej” Polska powinna wysłać swoje wojska. Prowadzący rozmowę przypomniał, że w ubiegłym roku prezydent Francji Emmanuel Macron zasugerował takie rozwiązanie, co spotkało się z krytyką.
Komorowski wówczas, choć nie był orędownikiem wysyłania wojsk, podkreślał, że nie należy wykluczać takiej możliwości. Wyjaśniał, że istotne jest, aby Putin nie był pewny, że Europa i NATO nie wyślą żołnierzy. Były prezydent podkreślił, że obecnie Polska „oczywiście” powinna wysłać siły. Zaznaczył, iż kraj powinien przygotowywać się do odgrywania roli w ramach europejskiego kontyngentu lub nawet szerszego, gdyby doszło do pokoju lub rozejmu między Rosją a Ukrainą. Polska powinna być jednym z krajów zaangażowanych w misję ONZ.
Potencjalne zaangażowanie innych państw
Komorowski wskazał, że możliwe jest zaangażowanie takich krajów jak Kanada w ramach kontyngentu ONZ. Podkreślił, że mandatu ONZ nadaje operacjom większą wagę i bezpieczeństwo. Choć osiągnięcie takiej misji nie jest proste, Komorowski uważa je za wykonalne.
Krytyka opozycji
Prowadzący rozmowę zapytał, czy w kampanii wyborczej rząd zadeklaruje taki krok, mając na uwadze potencjalną krytykę opozycji. Komorowski zauważył, że demokracja charakteryzuje się naturalną kontrą opozycji. Były prezydent skrytykował obecną opozycję za wysyłanie broni na Ukrainę, co uznał za częściowe rozbrojenie polskiej armii. Sugerował, aby przynajmniej w tej kwestii opozycja zachowała milczenie.
„`