– Obniżenie stopy procentowej może być przedmiotem dyskusji już na następnym posiedzeniu we wrześniu – powiedział Jerome Powell na konferencji prasowej po środowym posiedzeniu Federalnego Komitetu Operacji Otwartego Rynku (FOMC), który utrzymuje stopę procentową funduszy federalnych od roku.
Prezes Fed zdecydowanie zaprzeczył, jakoby obniżka stóp miała być we wrześniu przesądzona, chociaż po ostatnich danych o inflacji za czerwiec prawdopodobieństwo takiej decyzji wyceniane przez graczy na londyńskiej giełdzie CME wzrosło nawet do 100 proc.
Na poprzednim posiedzeniu odbyła się dyskusja na temat potencjalnych powodów obniżek stóp. Powell podkreślił korzystne dane wskazujące na obniżanie się inflacji w II kwartale tego roku.
Główny wskaźnik inflacji zmniejszył się do 3 proc., co jest najniższym poziomem od roku. Czerwiec przyniósł trzecią z rzędu obniżkę inflacji, co nie miało miejsca od 12 miesięcy. W czerwcu odnotowano także pierwszy od czterech lat miesięczny spadek cen. Inflacja bazowa obniżyła się po raz trzeci z rzędu do 3,3 proc. z 3,8 proc. w marcu.
Wskaznik cen wydatkow osobistych konsumentow PCE obniżył się w czerwcu do 2,5 proc. z 2,6 proc. w maju i był to drugi spadek z rzędu. Bazowy indeks PCE utrzymał się na takim samym poziomie w czerwcu jak w maju, wynosząc 2,6 proc., co jest najniższym poziomem od kwietnia 2021 roku.
Jak podkreślił Powell, jeśli szybki spadek inflacji będzie widoczny i rynek pracy pozostanie zbalansowany, konieczne będzie pozyskanie dodatkowych pozytywnych danych.
Członkowie Komitetu biorą pod uwagę ryzyko zbyt wczesnego lub zbyt późnego rozpoczęcia obniżek stóp procentowych. Kwestia bilansu tych ryzyk była dyskutowana na ostatnim posiedzeniu.
Amerykański PKB w I półroczu wzrósł o 2,1 proc., co nie wskazuje na zbyt wolne tempo rozwoju gospodarki ze względu na zbyt restrykcyjną politykę pieniężną. Na przeciwnym biegunie sytuacja rynku pracy uległa zmniejszeniu, a stopa bezrobocia wzrosła z 3,4 proc. w kwietniu zeszłego roku do 4,1 proc. w czerwcu.
Powell zauważył, że ostatnie miesiące przyniosły „szerszą dezinflację”, która dotknęła także usługi mieszkaniowe i pozamieszkaniowe, choć jest to jedynie jedna czwarta kategorii, w których Fed chciałby widzieć dezinflację przed obcięciem stóp.
Jak stwierdził prezes Fed, obecne dane były lepsze niż rok temu, podkreślając, że jakość tych informacji jest wyższa. Ostatecznie, decyzja o obniżeniu stopy procentowej we wrześniu zostanie rozważona na podstawie ewolucji danych i perspektyw.
Przed wrześniowym spotkaniem jasne będą dane dotyczące inflacji oraz PCE za lipiec i sierpień. Podczas gdy w poprzednim roku popyt na pracę przewyższał podaż, obecnie rynek pracy w USA jest bardziej zbalansowany.
Ostatnio opublikowany indeks kosztów zatrudnienia wykazał spowolnienie wzrostu wynagrodzeń. Taka sytuacja może skłonić FOMC do obniżenia stóp procentowych wcześniej niż później.
Jerome Powell podkreślił, że rynek pracy nie stanowi obecnie istotnego źródła presji inflacyjnej, co może przyczynić się do decyzji o obniżeniu stóp.
Oba cele Fed, czyli przywrócenie stabilności cen i osłabionego rynku pracy, zaczynają znów mieć równą wagę. Wychodząc naprzeciw temu, bank centralny w Stanach Zjednoczonych jest wyczulony na ryzyka po obu stronach swojego podwójnego mandatu.
Jerome Powell wykluczył scenariusz „braku obniżek” stóp procentowych w tym roku, odrzucając możliwość obniżki we wrześniu o 50 punktów bazowych. Zapewnił, że obniżka stóp nie będzie miała związku z wynikami zbliżających się wyborów prezydenckich.
Prezes Fed podkreślił, że bank centralny pozostaje apolityczny i decyzje nie są podejmowane w oparciu o wyniki polityczne.