Joe Biden podjął odważną decyzję i ogłasza swoje wycofanie. To najbardziej zaskakująca informacja, która może zaniepokoić Trumpa.

Wycofuję się ze startu w wyborach prezydenckich w USA. „Chociaż chciałem się ubiegać o reelekcję, to wierzę, że w najlepszym interesie kraju i mojej partii będzie wycofać się i skupić się wyłącznie na pełnieniu funkcji do końca tej kadencji” – napisał polityk.

„Panie Prezydencie, wiele podejmowałeś trudne decyzje, dzięki którym Polska, Ameryka i świat były bezpieczniejsze, a demokracja i wolność silniejsze. Wiem, że kierowałeś się tym samym, ogłaszając ostatnią decyzję. Być może najtrudniejszą w życiu” – napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.

„Jestem dziś po prostu dumna z mojego dziadka, naszego prezydenta Joe Bidena, który służył krajowi całym sobą (…). Nie tylko był – i nadal będzie – najskuteczniejszym naszych czasów, ale prawdopodobnie już ugruntował swoją pozycję jako najskuteczniejszego i wpływowego urzędnika publicznego w historii naszego narodu” – napisała wnuczka prezydenta Naomi Biden.

„Prezydent Biden był wyjątkowym prezydentem, który tworzył historię – liderem, który walczył o klasę pracującą i dowiózł niesamowite wyniki dla wszystkich Amerykanów. Przejdzie do historii jako jeden z najbardziej wpływowych i bezinteresownych prezydentów” – napisał Gavin Newsom, gubernator Kalifornii.

„Jeden z najbardziej oszałamiających aktów patriotyzmu, jakie widziałem w życiu. I najgorsza możliwa wiadomość dla Trumpa” – napisał Norm Eisen, były ambasador USA w Czechach i analityk.

„Odważna i ofiarna decyzja. Prezydent przez cztery lata słuchał Amerykanów i stawiał interes kraju ponad swoim własnym. Dokładnie odwrotnie niż Donald Trump” – ocenił reżyser i producent Jon Favreau.