Tajemnice zawieszenia Babiarza: Konflikty od dawna zamierzchłej przeszłości

„Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety” – mówił Przemysław Babiarz na antenie Telewizji Polskiej podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu.

Przemysław Babiarz zawieszony. Sensacyjne doniesienia Jak się okazuje, wypowiedź 60-latka nie była bezpośrednią przyczyną zawieszenia go w obowiązkach. Jak donosi ” „, zbierało się na to już od dłuższego czasu. Wpływ miały mieć m.in. jego poglądy. „Jak mówią nam osoby związane z TVP, ta decyzja nie do końca wynika z wypowiedzianych przez Przemysława Babiarza słów. Te tylko przeważyły o decyzji, która rodziła się od dawna. Podpadł m.in. wspólnym zdjęciem z Kurskim” – czytamy.

Przed wyjazdem do Paryża Babiarz miał odbyć rozmowę z dyrektorem stacji Jakubem Kwiatkowskim i wówczas otrzymał ostrzeżenie. Dlaczego więc pojechał do Paryża, skoro nie był ulubieńcem TVP? Chodzi o koszta. Akredytacje na igrzyska przyznaje się z długim wyprzedzeniem, a zamiana dziennikarza byłby sporym wydatkiem dla stacji.

Zawieszenie dziennikarza wywołało burzę w sieci. W jego obronie stanęli m.in. politycy, eksperci czy inni dziennikarze. Według ustaleń Wirtualnej Polski koledzy po fachu Babiarza chcą przygotować wspólne oświadczenie ws. zawieszonego kolegi. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Babiarza przy zawodach lekkoatletycznych. – Kto będzie komentować zawody lekkoatletyczne? Rozwiązujemy to –