„`html
W połowie lipca obserwujemy, że krajobraz techniczny na światowych giełdach zaczyna stawać się coraz bardziej złożony. Wczesną wiosną nie mieliśmy wątpliwości, że skrajne i trudne do utrzymania propozycje celne prezydenta Trumpa tworzą wyjątkową okazję do inwestowania na amerykańskim rynku akcji – zwłaszcza w spółki z grupy „Magnificent 7”, które wówczas cechowały się nietypowo niskimi wycenami, jak na rynek byka.
Wyjątkowa koniunktura w pierwszym półroczu
Porównania historyczne prowadziły nas wówczas do przekonania, że szanse na osiągnięcie rocznych stóp zwrotu sięgających nawet 25-30% są niezwykłe. Cały ten dynamiczny wzrost wydarzył się w stosunkowo krótkim czasie – w ciągu 3–3,5 miesiąca.
Na pytanie, czy jest możliwe, aby przez kolejne 12 miesięcy rynki akcji wygenerowały jeszcze przynajmniej 15-procentowy zysk, co byłoby atrakcyjne zwłaszcza w zestawieniu z 7–10-procentowymi rentownościami długoterminowych polskich obligacji skarbowych, nasza odpowiedź brzmi: „raczej nie”.
Nietypowy rok pod względem rotacji aktywów
Ten rok będzie naszym zdaniem inny, jeśli chodzi o zarządzanie portfelem. Rotacja aktywów przekracza obecnie poziom, który mógłby być komfortowy dla większości inwestorów:
- Pierwszy kwartał rozpoczęliśmy z ograniczoną ekspozycją na akcje, oczekując korekty za oceanem.
- W drugim kwartale mocno zwiększaliśmy zaangażowanie w akcje.
- Obecnie zdecydowanie redukujemy tę alokację.
Takie ruchy są wymagające, zwłaszcza w kontekście powszechnej strategii „kup i trzymaj”. Wiążą się z kosztami transakcyjnymi oraz potencjalną utratą części korzyści. Niemniej, jesteśmy przekonani, że to nie narzędzia analityczne zawodzą – to raczej rezultat unikalności obecnej sytuacji politycznej z dominującą rolą prezydenta Trumpa.
Nieprzewidywalność sytuacji politycznej
Uznajemy obecnego prezydenta USA za zmienny czynnik, którego działania trudno przewidzieć. Pełna pokora wobec jego kolejnych posunięć jest niezbędna. Rynek na razie przyjmuje zasadę „Trump zawsze wycofuje się ze swoich groźnych zapowiedzi”, jednak niedługo ta teza może zostać poddana poważnej próbie. Istnieje uzasadniona obawa, że 1 sierpnia wejdą w życie wysokie, choć teoretycznie tymczasowe, cła na wybrane kraje.
Ocena wycen i prognoza na drugą połowę roku
To wydarzenie ma drugorzędne znaczenie względem przekonania, że globalne wyceny akcji są obecnie zbyt wygórowane, a skutki napięć handlowych jeszcze nie pojawiły się w twardych danych makroekonomicznych, choć niebawem mogą się ujawnić. Sygnalizowane ryzyko mocnego spowolnienia gospodarczego w USA (być może recesji?) jest niemal oczywiste patrząc na zachowanie rynku nieruchomości, spadek konsumpcji oraz dynamikę długu.
Podsumowanie – co przyniesie druga połowa roku?
- Większość tegorocznych zysków powinna być już zrealizowana i zabezpieczona.
- Kolejne miesiące będą zdecydowanie mniej sprzyjające, jeśli chodzi o generowanie wysokich stóp zwrotu.
W najbliższym czasie inwestorzy powinni przygotować się na trudniejsze warunki – szanse na powtórzenie zysków z pierwszego półrocza są znacznie niższe.
„`