Lech Poznań ma za sobą koszmarny sezon. Najpierw odpadł ze Spartakiem Trnawa w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Później było coraz gorzej. John van den Brom bardzo zawiodł również w ekstraklasie, przez co stracił pracę.
Jego miejsce zajął Mariusz Rumak. Wyniki drużyny w ogóle nie uległy poprawie i Lech zakończył zmagania dopiero na piątym miejscu, co spowodowało wiele problemów. Dawid Dobrasz z portalu Meczyki.pl poinformował, że Lech zakończył sezon z potężną stratą finansową, wynoszącą aż 19 milionów złotych.
Obecnie działacze skupiają się na budowie drużyny, która w przyszłym sezonie będzie mogła osiągnąć dużo lepsze wyniki. Wykonali już w tym celu pierwszy ruch. Lech oficjalnie poinformował, że ściągnął z wypożyczenia do Stali Mielec Maksymiliana Pingota. Obronca jest wychowankiem poznańskiego klubu i w Mielcu przebywał od stycznia. Początkowo miał wrócić do Lecha dopiero w czerwcu przyszłego roku.
Pingot w minionym sezonie rozegrał łącznie 25 meczów, z czego 15 w ekstraklasie. W poprzednich latach był również wypożyczony do Odry Opole. 21-latek ma za sobą także 14 spotkań w seniorskiej drużynie Lecha, a także 10 w reprezentacji Polski U-21.
W związku z fatalnymi wynikami Mariusz Rumak nie będzie prowadził Lecha w przyszłym sezonie. Jego miejsce zajmie Niels Frederiksen, który podpisał kontrakt do 2026 roku. Duńczyk w przeszłości prowadził Lyngby BK, Esbjerg fB, młodzieżową reprezentację Danii oraz Brondby IF z Kamilem Wilczkiem w składzie.
W tym ostatnim klubie pracował do listopada 2022 roku i sięgnął z nim po mistrzostwo kraju. Od tamtej pory był bezrobotny.