Wojciech Szczęsny od pewnego czasu nosi się z zamiarem zakończenia reprezentacyjnej kariery i zapowiadał, że Euro 2024 to jego ostatni wielki turniej. Zagrał z Holandią (1:2) i Austrią (1:3), ale przed meczem z Francją Michał Probierz zapowiedział, że dojdzie do zmiany w bramce.
Kandydatów do zastąpienia 34-latka było dwóch – Łukasz Skorupski oraz Marcin Bułka. Ostatecznie to golkiper Bologni zagra z Francuzami od pierwszej minuty. I być może jest to wskazówka, kto zająłby miejsce Szczęsnego po jego ewentualnym zakończeniu kariery reprezentacyjnej.
Bramkarz Juventusu przed meczem z Francją został zapytany o to, kto w przyszłości mógłby zająć jego miejsce w polskiej bramce. – Ja nie chciałbym oceniać każdego z bramkarzy. Każdy z nich walczy o bluzę z numerem jeden i czeka, bo każdy jest gotowy (do gry – red.) – powiedział w TVP Sport.
Szczęsny skomentował również decyzję Probierza o postawieniu na Skorupskiego, który zadebiutuje na wielkim turnieju. – „Skorup” ma najmniej czasu, jest rok młodszy ode mnie. Ale ma największe doświadczenie, zasłużył sobie na tę okazję latami ciężkiej pracy. Jak będzie w przyszłości, zobaczymy – stwierdził.
Jednak niedawno gracz Juventusu został zapytany o to, kogo widziałby w roli podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. I wskazał na zawodnika, którego nie ma na Euro 2024. – Grabara. Wszyscy mają inne atuty. Doświadczenie ma największe „Skorup”. Sezon najlepszy ma za sobą Bułka, jest na fali wznoszącej. Moim zdaniem, największy potencjał na wielkie granie ma jednak Kamil. Ma coś ekstra. Ma to coś, że patrzysz na niego i mówisz, że to może być genialny bramkarz – powiedział.
Początek meczu Polska – Francja o godz. 18:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.