Co słowa gwiazdy Liverpoolu oznaczają dla kibiców? Czy to już koniec?

Mohamed Salah, Sadio Mane oraz Roberto Firmino – ten tercet przez parę lat był jednym z najgroźniejszych w Europie. W Liverpoolu pozostał już tylko Egipcjanin, który w sobotnim spotkaniu z Brighton kolejny raz zapewnił drużynie trzy punkty. Niedługo później przekazał jednak niepokojące wieści. Salah zamieścił tajemniczą wiadomość. Fani Liverpoolu zaczynają żałobę?

364 mecze, 220 goli i 96 – tak wygląda dotychczasowy dorobek Salaha w barwach Liverpoolu. Nie wspominając oczywiście o trofeach, gdyż może pochwalić się zdobyciem z nim m.in. Pucharu Ligi Mistrzów, mistrzostwa Anglii, Superpucharu UEFA czy Pucharu Anglii. Trzykrotnie był również królem strzelców .

32-latek zamieścił w sieci wymowny wpis, który może oznaczać, że po zakończeniu sezonu po ośmiu latach opuści Liverpool. „Ten klub należy do czołówki tabeli. Nic nowego. Wszystkie drużyny wygrywają, ale mistrz jest tylko jeden. Pragniemy tego. Dziękujemy za wasze wsparcie w niedzielę. Bez względu na to, co się stanie, nigdy nie zapomnę, jak to jest strzelać gole na Anfield” – przekazał tajemniczo w mediach społecznościowych.

Co jeśli faktycznie zdecyduje się opuścić drużynę Arne Slota? Niedawno angielski dziennik „The Sun” poinformował, że zainteresowane piłkarzem jest . I zamierza wykonać konkretny ruch, by uprzedzić saudyjskie zespoły.

Zwycięstwo z Brighton pozwoliło niespodziewanie awansować na pozycję lidera Premier League. Po 10. kolejkach ma na koncie 25 punktów, czyli dwa pkt więcej niż drugi Manchester City. Trzecie jest za to sensacyjnie Nottingham, które wygrało trzy ostatnie mecze z rzędu.

W najbliższej kolejce Liverpool zmierzy się z Aston Villą, natomiast cztery dni wcześniej czeka go jeszcze spotkanie w Bayerem Leverkusen.