Reprezentacja Polski kompletnie zawiodła podczas sobotniego meczu z Portugalią. Winą można obarczyć zwłaszcza obrońców, którzy nie mogli sobie dać rady z Rafaelem Leao czy Bernando Silvą. Poza tym trudno było nam dojść do sytuacji bramkowych, a kiedy w końcu się udało, to pudłowali chociażby Karol Świderski czy Robert Lewandowski.
Bardzo słaby debiut zaliczył również Maxi Oyedele, na którego spadła później ogromna krytyka. Probierz otrzymał mnóstwo obrazliwych wiadomości SMS. Wiemy, kto je napisał Bolesne słowa przeczytał również Michał Probierz. Jak informuje ” „, selekcjoner otrzymał w nocy po meczu sporo obrazliwych wiadomości SMS.
Autorem był wieloletni dziennikarz Eurosportu Piotr Kwiatkowski, czyli brat byłego rzecznika PZPN Jakuba, który w ubiegłym roku został odsunięty od pracy z kadrą. Mówiło się, że odpowiedzialnym za tę decyzję był wówczas właśnie Probierz.
„Przegląd Sportowy Onet” ujawnił, że nie był to pierwszy raz, kiedy selekcjoner dostał niestosowne wiadomości tekstowe z tego numeru. Poproszono zatem obie strony, by odniosły się do całego zdarzenia. Probierz nie chciał tego komentować, natomiast Kwiatkowski podczas pierwszej rozmowy nie zamierzał zmieniać zdania.
Refleksja przyszła, dopiero gdy poproszono go o autoryzację tekstu. Zabronił wówczas udostępniania wiadomości i wydał lakoniczne oświadczenie. „Poniosły mnie emocje po kolejnym słabym meczu. Przepraszam trenera i życzę mu powodzenia w meczu z Chorwacją” – przekazał.
Piotr zaznaczył jednak, że nic wspólnego z tym incydentem nie miał jego brat. Michał Probierz ma teraz większe zmartwienia na głowie.
Już we wtorek 15 października Polska zmierzy się u siebie z Chorwacją. Selekcjoner nie może liczyć chociażby na Sebastiana Walukiewicza oraz Jakuba Piotrowskiego, którzy opuścili zgrupowanie z powodu kontuzji. Przed naszą drużyną zatem trudne zadanie, zwłaszcza że w pierwszym meczu w Osijeku ponieśliśmy porażkę 1:2.