Międzynarodowy Komitet Olimpijski pod presją Putinowskiej cheerleaderki: Rosyjski plan na destabilizację Zachodu.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski ma poważny problem. W czasie, gdy świat sportu odcina rosyjskich sportowców z powodu wojny Moskwy w Ukrainie, jeden z członków MKOl ma stopień majora w rosyjskiej armii. Jelena Isinbajewa — major i była rekordzistka świata w skoku o tyczce — jest jednym z dwóch rosyjskich członków MKOl.

Drugiego członka, tenisistę i trenera Szamila Tarpiszczewa, aktywnie wspierał mobilizację rosyjskich sportowców do walki z Ukrainą. Sport to zdrowie, każdy Rosjanin ci to powie. I zmieni obywatelstwo, by grać w reprezentacji.

Na kilka tygodni przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Paryżu MKOl stoi w obliczu sprzeciwu, ponieważ nie radzi sobie z problematycznymi Rosjanami w swoich szeregach. Isinbajewa twierdzi, że jej stopień wojskowy jest „nominalny”. Jednak nie jest to wrażenie, jakie sprawiała, gdy w 2015 r. została nagrodzona przez ówczesnego ministra obrony Siergieja Szojgu lub gdy maszerowała w mundurze wojskowym w Soczi i siedziała obok prezydenta Władimira Putina na paradzie w Dniu Zwycięstwa w 2017 r.

„MKOl nie widzi problemu”

„Tworzenie jednostek ochotniczych wśród profesjonalnych sportowców to dobry pomysł” — powiedział w 2022 r. Szamil Tarpiszczew, kiedy został zapytany o wysyłanie sportowców do walki za Rosję w Ukrainie. Zasady MKOl zalecają, aby sportowcy i urzędnicy sportowi powiązani z rosyjską armią nie brali udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r.

Światowej sławy rosyjski pisarz:

„Możliwe, że jeden z psów Putina pewnego dnia zerwie się z łańcucha i zmiażdży swojego pana” Wyżsi urzędnicy ukraińscy są wściekli z powodu członkostwa Isinbajewej.

  • Napisaliśmy list do MKOl z prośbą o wykluczenie wszystkich przedstawicieli Rosji z organizacji — mówi Wadym Hutcajt, prezydent Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy.
  • Powiedziano nam, że Isinbajewa opuściła Rosję i mieszka teraz w Europie , więc MKOl nie widzi w niej żadnego problemu — dodał.

Doświadczeni obserwatorzy rosyjskiego sportu i społeczeństwa nie są przekonani, że ranga Isinbajewej była „nominalna” lub uległa zmianie. — Żadne dowody na poparcie tej tezy nie zostały przedstawione opinii publicznej — mówi Dmitrij Nawosza, dysydencki białoruski dziennikarz sportowy.

Blisko Kremla

Po latach wspierania Putina samo niepopieranie wojny jest zdecydowanie niewystarczające do utrzymania pozycji w MKOl — dodaje Nawosza. — Nadal wymagana jest jakaś forma publicznego potępienia tej wojny i potępienia Putina jako agresora. Przez lata Isinbajewa została uhonorowana licznymi odznaczeniami państwowymi, w tym Orderem za Zasługi dla Ojczyzny, Orderem Honoru, Honorowym Obywatelstwem Doniecka i Wołgogradu oraz Honorowym Mistrzem Sportu Rosji.

Rosja zmienia front i sięga po nową metodę. „Tak chce mieć całą Europę pod kontrolą”. Takie nagrody, będące spuścizną czasów sowieckich, obejmują zazwyczaj niewielkie premie finansowe.

  • Chociaż kwoty, o których mowa, prawdopodobnie stanowią znikomy składnik dochodów Isinbajewej, świadczą one o jej ciągłych powiązaniach z państwem rosyjskim

Cheerleaderka Putina

Podczas gdy Isinbajewa starała się trzymać z dala od Putina, inny członek MKOl, Tarpiszczew, tego nie zrobił. Oprócz popierania idei sportowców walczących w Ukrainie Tarpiszczew — od 1999 r. prezes Rosyjskiej Federacji Tenisowej i członek MKOl od 1994 r. — wielokrotnie odwiedzał okupowany Krym.

MKOI musiał coś zrobić. Po naciskach ze strony Ukrainy Komisja Etyki MKOl zbadała stanowiska Tarpiszczewa i Isinbajewej. Przewodniczący MKOl Thomas Bach powiedział, że żaden z urzędników „nie miał powiązań umownych z rosyjskim wojskiem lub agencjami bezpieczeństwa ani nie wspierał wojny w Ukrainie”.

  • Oni nie są przedstawicielami Rosji w MKOl — dodał Bach. — Są przedstawicielami MKOl w Rosji. Wyżsi rangą Ukraińcy i wieloletni krytycy MKOl nie byli zaskoczeni tą decyzją.

Jules Boykoff, ekspert w dziedzinie polityki sportowej, skomentował, że MKOl jest skłonny stawać na głowie, aby dostosować się do członków swojego klubu, zamiast bronić zasad.