„`html
Aston Martin, którego właścicielem jest Lawrence Stroll, zdecydował się na sprzedaż udziałów w swoim zespole F1. Ekipa z Silverstone także należy do tego kanadyjskiego miliardera. Mimo jego decyzji nie należy się martwić o wycofanie Aston Martina z Formuły 1.
Sprzedaż udziałów w zespole F1
Ostatnio Aston Martin ogłosił, że przekaże na rynek akcje wartości około 100 milionów dolarów. Decyzję tę podjął Lawrence Stroll, do którego należy brytyjski producent samochodów oraz ekipa F1 z Silverstone. Poprzez sprzedaż udziałów Stroll odzyska część środków zainwestowanych w rozwój zespołu.
Inwestycje w rozwój zespołu
Kanadyjski miliarder zainwestował w drużynę kilkaset milionów dolarów, finansując budowę nowej fabryki, tunelu aerodynamicznego i zatrudnianie nowych inżynierów. Mimo sprzedaży udziałów, Lawrence Stroll jest zdecydowanie związany z Aston Martinem, zarówno w kontekście samochodów drogowych, jak i zespołu wyścigowego.
Kontynuacja zaangażowania w F1
Sam Lawrence Stroll, ogłaszając sprzedaż udziałów, zapewnił, że jego zaangażowanie w Formułę 1 jest „niezachwiane”. Wspomniał, że od 2020 roku wraz z partnerami z Yew Tree Consortium zainwestował około 785 milionów dolarów w firmę. Akcje zespołu Aston Martin mają na celu generować dodatkową płynność finansową, co według Strolla wzmocni pozycję grupy.
Przyszłość zespołu i dalsze inwestycje
Biznesmen planuje dalsze inwestycje, prowadzące do zwiększenia udziału Yew Tree Consortium w stajni z Silverstone do 33%. Stroll zapowiada, że dzięki długoterminowej umowie sponsorskiej, marka Aston Martin pozostanie obecna w świecie motorsportu przez wiele lat.
Jakie są perspektywy na przyszłość?
Z modernizacjami, takimi jak nowoczesny tunel aerodynamiczny, i dołączeniem Adriana Neweya do zespołu, przyszłość Aston Martina zapowiada się obiecująco. Choć sezon 2024 nie przyniósł satysfakcjonujących wyników na podium, długoterminowe plany marki wskazują na jej stabilność i rozwój.
„`