Fabian Mrozek do Anglii wyjechał w 2020 roku prosto z FC Wrocław Academy. Zasilił wówczas zespół Liverpoolu do lat 18, w którym szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Z czasem „przeskoczył” do drużyny U-23, grającej w Premier League 2, czyli rozgrywkach dla rezerw klubów z seniorskiej ligi angielskiej.
Tam także bronił regularnie, zwłaszcza w minionym sezonie, gdy zagrał w 13 spotkaniach, zachowując pięć czystych kont. Wychowankowi MKS-u Kluczbork zdarzało się już też zasiadać na ławce rezerwowych pierwszej drużyny.
Jednak w tej chwili jego kariera znalazła się nieco w martwym punkcie. Oczywiście nadal mógłby bronić w zespole U-23, ale nikt nie ma wątpliwości, że czas na pierwsze doświadczenia seniorskie. W Liverpoolu nie ma na to szans. Alisson Becker byłby nie do wygryzienia dla o wiele bardziej doświadczonych golkiperów. Caohimin Kelleher to świetny zmiennik i nawet jeżeli zechciałby odejść (nie brak takich głosów), to jest jeszcze bramkarz numer trzy, 37-letni Hiszpan Adrian.
Fabian Mrozek wróci do Polski? Cracovia i Stal Mielec już czekają
Sprawa jest więc oczywista. Jeśli Mrozek chce grać, musi odejść. Zdaniem Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl Polakiem była mocno zainteresowana portugalska Vitoria Guimaraes. Klub ten chciał wypożyczyć Mrozka z opcją wykupu, ale na to nie zgodził się Liverpool. Możliwe jednak, że bramkarz i tak zostanie wypożyczony.
Zainteresowane nim mają być Cracovia oraz Stal Mielec. Wedle doniesień Tomasza Włodarczyka to mielczanie mają być obecnie na prowadzeniu, jeżeli chodzi o transfer Mrozka. Między słupkami Stali w minionym sezonie stał Mateusz Kochalski, którego wybrano najlepszym bramkarzem ligi. Jednak nie ma pewności, że on zostanie w Polsce, zwłaszcza że interesować się nim miały już choćby kluby tureckie.
Mrozek miałby być jego następcą, a dodatkowo pomóc w wypełnieniu minut młodzieżowców, bo jako zawodnik z rocznika 2003, będzie się do tego limitu liczył.