Zatrzymano dyrektora w ukraińskiej spółce państwowej w związku z aferą korupcyjną

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu. O zatrzymaniu członka kierownictwa Energoatomu, Ołeksandra Skopicha, który odpowiada za wydział kontroli i audytu państwowego koncernu, poinformowała agencja Unian w sobotę, 28 września. Zdarzenie potwierdziła sama spółka, informując jednak jedynie, że zatrzymano „jednego z pracowników spółki” w momencie przyjmowania łapówki, który w formie pośrednictwa w zamian za pieniądze miał „pomagać” innemu przedsiębiorstwu w rozwiązaniu problemu dostaw paliwa.

Korupcja wciąż trawi Ukrainę. Zdaniem Jurija Nikołowa, współtwórcy projektu „Nasze pieniądze”, zatrzymanie Skopicha to wierzchołek góry lodowej. „Nie można już twierdzić, że w Energoatomie nie ma korupcji” — komentuje w rozmowie z agencją Unian Nikołow.

Agencja Unian przypomina z kolei, że przez Ukrainę przetacza się fala korupcji, której nie zatrzymała nawet tocząca się wojna. Jednocześnie przytacza inne, głośne przykłady procederu — w tym zatrzymanie prezesa Sądu Najwyższego Ukrainy Wsiewołoda Kniaziewa, w maju 2023 czy działania polegające na wydawaniu „białych biletów” pozwalających uniknąć mobilizacji w zamian za łapówkę w wysokości 12 tys. dol.

Czytaj więcej: Korupcja w Ukrainie zatrzymuje pomoc humanitarną. Gdzie ginie najwięcej sprzętu?