Pożar i wybuch w kamienicy w Poznaniu. "Zostałem wtłoczony do wnętrza mieszkania"

Po wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu zastał nieoczekiwany chaos. Wybuch był tak gwałtowny, że mieszkańcy opisywali go jako dwie eksplozje. Niestety, w wyniku zdarzenia rannych zostało 11 strażaków, a dwóch ratowników pozostawało nadal poszukiwanych.

Z relacji świadków wynika, że straż pożarna pojawiła się na miejscu natychmiast po zgłoszeniu incydentu. Mieszkańcy opowiadali o dymie wydobywającym się z kratek wentylacyjnych i o tym, jak szyby kamienicy wyleciały w powietrze, zasypując strażaków szkłem.

Według relacji pana Wojciecha, drugi wybuch okazał się być znacznie potężniejszy, powodując drgania i spadający tynk. Restauracja „Święty” była miejscem, gdzie siła wybuchu była najbardziej dotkliwa.

Relacje świadków:

  1. Pan Bartosz, mieszkaniec kamienicy naprzeciwko, opisał przybycie straży pożarnej oraz dwie słyszane eksplozje.
  2. Pan Wojciech, inny mieszkaniec kamienicy, zauważył dym unoszący się z budynku i potężniejszy drugi wybuch.

Sytuacja po wybuchu kamienicy w Poznaniu była bardzo dramatyczna, a dziesiątki osób wstrzymywały oddech obserwując akcję ratunkową. Obecnie nadal trwają poszukiwania dwóch zaginionych strażaków, a cała społeczność trzyma kciuki za szybki i pomyślny finał tej tragicznej historii.