W poniedziałek (4 listopada) po raz czwarty nie stawił się na wezwanie ds. Pegasusa. W związku z tym jej członkowie zawnioskowali do sądu o nałożenie oraz doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości. Jednocześnie do prokuratora generalnego Adama Bodnara trafił wniosek o uruchomienie procedury poselskiego Ziobry.
W rozmowie na antenie Trójki wiceprzewodniczący komisji śledczej i poseł KO Marcin Bosacki wskazał, że doprowadzenie Ziobry przed komisję to kwestia kilku miesięcy. Zaznaczył, że decyduje o tym właśnie długotrwała procedura uchylenia immunitetu. – – ocenił. Poseł podkreślił, że komisja nie może zrezygnować z przesłuchania Ziobry oraz byłych szefów i . Wskazał, że ci ostatni mogą zostać doprowadzeni na przesłuchanie jeszcze w grudniu.
Były minister sprawiedliwości utrzymuje, że komisja śledcza ds. Pegasusa jest „nieistniejąca”. Powołuje się na z 10 września tego roku, w którym stwierdzono, że uchwała o powołaniu komisji była oraz zadecydowano o usunięciu jej z obiegu prawnego. Powodem miało być podjęcie decyzji w związku z uniemożliwieniem sprawowania mandatów skazanym prawomocnym wyrokiem Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi.
W związku ze wspomnianym wyrokiem Ziobro twierdzi, że posłowie ” pod nieistniejącą w porządku prawnym” komisję, a zatem dopuszczają się „nielegalnych działań”. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego . 6 marca tego roku Sejm przyjął uchwałę, w której stwierdza, że wybór TK został podjęty z . Zaapelował do nich o „rezygnację, a tym samym o przyłączenie się do procesu demokratycznych przemian”. w artykule: ” „.