Ostatnie tygodnie zdominowały dyskusje dotyczące Kyliana Mbappe do Realu Madryt. Ostatecznie przewidywania znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości i gwiazdor reprezentacji Francji od przyszłego sezonu będzie grać w stolicy Hiszpanii.
Jeśli ktoś myślał, że to koniec ofensywy mistrzów Hiszpanii, to był w wielkim błędzie. Real chce kolejnego hitu. Trwają rozmowy Florentino Pereza, prezydenta Realu Madryt, który nie zamierza zadowalać się odniesionymi już sukcesami. Nieustannie chce rozwijać klub i zapewnić mu jak najlepszą przyszłość.
Na to, że wkrótce do Kyliana Mbappe może dołączyć kolejna wielka gwiazda. Według doniesień Fabrizio Romano madrytczycy pracują nad następnym wielkim transferem. Tym razem chodzi o wzmocnienie linii obrony.
Madryt pracuje nad transakcją Alphonso Daviesa, ponieważ w tym tygodniu nawiązano nowe kontakty. Propozycja nowego kontraktu Bayernu, nadal aktualna – więc teraz wszystko zależy od Alphonso; zaakceptuj to lub odejdź. Real nie zapłaci podobno 50 milionów euro – poinformował Włoch.
Jego kontrakt w Monachium wygaśnie wraz z końcem przyszłego sezonu. To oznacza, że jeśli nie podpisze nowej umowy, to będzie mógł odejść w czerwcu 2025 roku jako wolny zawodnik. Sytuacja z Mbappe może się więc powtórzyć. Przypomnijmy, że Francuz do Realu dołącza na zasadzie wolnego transferu. Jego umowa przestaje obowiązywać z końcem tego miesiąca.
Alphonso Davies reprezentuje barwy Bayernu od 2019 roku. W tym sezonie rozegrał 43 mecze, zdobył w nich trzy gole i zanotował sześć asyst. Mimo zaledwie 23 lat jest 45-krotnym reprezentantem Kanady.