Prezes Fed powiedział, że zakończenie historycznej kampanii podnoszenia stóp procentowych dużym posunięciem, kiedy gospodarka amerykańska jest nadal silna, pomoże ograniczyć ryzyko pogorszenia koniunktury. Zaznaczył jednak, że Fed nie powinien być zobowiązany do utrzymania podobnego tempa w przyszłości, twierdząc, że przyszłe decyzje będą oparte na wynikach gospodarki w nadchodzących miesiącach.
Obniżka stóp procentowych przez Fed o 50 punktów bazowych jest uważana za sygnał skrajnej słabości gospodarki według Daniela Lacalle, głównego ekonomisty Tressis. Przypomniał on, że w 2001 r. Fed również obniżył stopy procentowe o 50 punktów bazowych, co skutkowało wzrostem bezrobocia i nadejściem recesji. Dzisiaj natomiast ma miejsce proces wyborczy.
W środę amerykański bank centralny rozpoczął oczekiwaną serię obniżek stóp procentowych większą niż zwykle – o pół punktu procentowego. Decyzję tę uzasadniono zaangażowaniem w utrzymanie niskiego poziomu bezrobocia, w obliczu złagodnienia inflacji. Prezes Fed, Jerome Powell, nazwał to posunięcie „ponowną kalibracją”, mającą na celu uwzględnienie spadku inflacji oraz zapobieżenie osłabieniu rynku pracy.
Reakcje na decyzję Fed
Kandydaci na prezydenta Stanów Zjednoczonych odnieśli się do decyzji Fed z różnymi komentarzami. Wiceprezydent Kamala Harris z Partii Demokratycznej nazwała obniżkę stóp „dobrą wiadomością” dla Amerykanów. Z kolei republikański kandydat, Donald Trump, zauważył, że obniżka stóp może być sygnałem problemów w gospodarce.
Prognozy gospodarcze
Według aktualizowanych kwartalnych prognoz gospodarczych, Fed zakłada obniżkę referencyjnej stopy procentowej do około 4-4,25% do końca roku. Inflacja obecnie zbliża się do docelowej wartości na poziomie 2%. Obecne projekcje wskazują, że stopa wzrostu cen osobistych wydatków konsumpcyjnych spadnie do 2,3 proc. pod koniec bieżącego roku i do 2,1 proc. do końca 2025 r. Stopa bezrobocia ma wynieść 4,4 proc. w tym roku i pozostać na tym poziomie do 2025 r., oczekuje się również wzrost gospodarczy na poziomie 2,1 proc. do 2024 r. i 2 proc. w przyszłym roku.