„`html
Nieodwracalny Punkt Zwrotny w Europie wobec Głodu w Gazie
Omar El Akkad w październiku 2023 roku napisał słowa, które dziś wydają się jeszcze bardziej aktualne: „Któregoś dnia, kiedy nazwanie spraw po imieniu będzie już bez konsekwencji i będzie za późno, wszyscy będą twierdzić, że zawsze byli przeciw”. Po niemal dwóch latach staje się jasne, że Europa wkroczyła na ścieżkę prowadzącą do tego nieuchronnego „któregoś dnia”. Punkt krytyczny został już przekroczony, a dotychczasowe złudzenia legły w gruzach.
Fakty, Których Nie Da się Ignorować: Głód w Gazie
Sytuacja jest jednoznaczna i nie pozostawia wątpliwości:
- Strefa Gazy została odcięta przez Izrael od dostaw żywności.
- Ludzie giną, czekając po jedzenie, a dzieci najbardziej cierpią z powodu niedożywienia.
- Celowe działanie Izraela prowadzi do śmierci głodowej ludności cywilnej.
Zdjęcia skrajnie wychudzonych dzieci obiegły świat, wywołując głęboki szok. Te obrazy przywołały pamięć o historycznych tragediach, które wydawały się nie do powtórzenia. Publiczna reakcja była natychmiastowa: nawet osoby dotąd nieangażujące się w temat zaczęły stanowczo wyrażać swój sprzeciw, pokazując, że niezgoda na śmierć dzieci z głodu jest uniwersalna i ponad podziałami.
Mechanizmy Propagandy i Demaskowanie Kłamstw
Mimo ewidentnych dowodów, władze izraelskie nieustannie powtarzają, że głodu w Gazie nie ma i nie jest on elementem żadnej polityki. Równolegle forsowana jest narracja, według której odpowiedzialność za brak pomocy humanitarnej spada na inne podmioty. Jednak te twierdzenia zostały wielokrotnie obalone przez ujawnione dokumenty oraz międzynarodowe raporty.
W ostatnich miesiącach wyszły na jaw kolejne fałszerstwa: od rzekomych tuneli pod szpitalem Al-Szifa, po kwestionowanie winy w ataku na konwój World’s Central Kitchen. Wszystkie te przypadki pokazują bezwzględność i bezkarność w podtrzymywaniu propagandy. Jednak opinia publiczna, wyposażona w dostęp do informacji i zdjęć z Gazy, coraz głośniej odrzuca te kłamstwa – niezależnie od barw politycznych.
Przełom w Postawie Społecznej i Politycznej
Dotąd reakcje polityków Zachodu w sprawie działań Izraela pozostawały pełne kalkulacji: współpraca gospodarcza i militarna toczyła się jakby obok toczących się tragedii. Wydarzenia takie jak podpisanie przez Polskę wart setki milionów złotych kontraktu na dostawę izraelskich radarów czy oficjalne wizyty przedstawicieli Izraela pokazywały, jak daleko sięga ignorowanie realiów konfliktu. Zapewniano o „prawie Izraela do obrony”, bagatelizując doniesienia o zbrodniach wojennych.
Jednocześnie na Zachodzie działania na rzecz Palestyny mogły prowadzić do aresztowań, zwolnień z pracy czy nawet deportacji. Przełom nastąpił, gdy wyrazisty masowy sprzeciw przestał być domeną jednej orientacji politycznej. Przykładem mogą być reakcje amerykańskich internautów po wywiadzie z Benjaminem Netanjahu – ogólne oburzenie nie znało podziałów.
Odpowiedzialność Polityków i Możliwości Opanowania Sytuacji
Politycy nie mogą już udawać, że nie znają brutalnych wypowiedzi izraelskich ministrów, w których ludność Gazy jest dehumanizowana, a polityka głodu jawnie głoszona jako narzędzie walki. Cytaty typu „ci ludzie nie mają prawa istnienia” czy zapowiedzi karmienia więźniów absolutnym minimum, stały się publicznie znane. Mimo to współudział w relacjach z Izraelem trwał długo, przekraczając marzenia części izraelskich decydentów.
Jednak społeczeństwa zyskały nową siłę. Pomoc indywidualna, choć niesie ulgę poszczególnym rodzinom, nie zmieni systemowego charakteru tragedii. Realna zmiana może nadejść poprzez zbiorowy nacisk społeczny – to właśnie teraz, kiedy politycy po raz pierwszy od dawna otwarcie dystansują się od Izraela i domagają poważnego rozliczenia.
Co Możemy zdziałać?
- Podejmować działania obywatelskie, informować i angażować się społecznie, niezależnie od możliwych konsekwencji.
- Wspierać niezależne inicjatywy szerzące prawdę o wydarzeniach w Gazie.
- Naciskać na polityków, by ci nie mogli milczeć lub ignorować odpowiedzialności za swoje decyzje i wspieranie niewłaściwych sojuszy.
Choć za aktywizm w tej sprawie wciąż można ponieść konsekwencje, to także teraz nie jest jeszcze za późno, by domagać się sprawiedliwości i powstrzymania tragedii w Gazie. Droga, którą zaczęliśmy podążać, wiedzie wciąż do dnia pełnej odpowiedzialności – i możemy wpłynąć na to, by przybył on szybciej niż później.
„`