Zgodnie z informacjami przekazanymi przez TVN24, balon został zauważony w sobotę na terenach rolnych gminy Korycin, co skłoniło do wezwania policji.
„Zazwyczaj do takich balonów przyczepiane są ładunki z papierosami” – powiedział Konrad Karwacki z komendy wojewódzkiej w Białymstoku. Jednak później Karwacki poinformował Interię, że „Tam nic nie było, żadnego pakunku, żadnych papierosów”. Brakowało także typowego dla przemytu lokalizatora, co sugeruje, że mógł zostać zabrany przed przybyciem służb na miejsce.
Od pewnego czasu pojawiają się informacje o różnych białoruskich obiektach, które spadają na teren Polski. Jednym z takich odkryć był balon znaleziony przez mieszkańca okolic Stawisk w wczesnym piaątkowym poranku. Wiszący balon z przyczepioną paczką, zawierającą aż 30 tysięcy sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy, został przekazany lokalnej komendzie policji.
W minionym piątku dwa obiekty przelatujące znad Białorusi naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Świeże doniesienia potwierdzały również Marta Rodzik z białostockiej Komendy Wojewódzkiej Policji, informując o podobnym zdarzeniu w miejscowości Szaciłówka, gdzie rolnik natrafił na balon z papierosami na swoim polu.