Romanowski unika stawienia się w prokuraturze w sprawie Funduszu Sprawiedliwości - donoszą media

Według ustaleń dziennikarza Marcin Romanowski ma zostać przesłuchany przez prokuratorów w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Kancelaria reprezentująca posła ma złożyć w Prokuraturze Krajowej informację o jego nieobecności podczas przesłuchania. Planowany termin na stawienie się w prokuraturze to poniedziałek, który jest jednym z dwóch wyznaczonych przez służby terminów.

Tym razem służby pragną przedstawić mu zarzuty związane z podejrzeniami o działania niezgodne z prawem. Podobna procedura, przeprowadzona wcześniej i zakwestionowana później przez sąd, miała miejsce w lipcu. Rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, podkreślił, że zarzuty tym razem będą identyczne jak poprzednio. Bez nowych dowodów oraz okoliczności poseł Romanowski nie może zostać oskarżony. Decyzja o ewentualnej zatrzymaniu posła w przypadku nieobecności na wezwanie służb zależy od prokuratora.

Rzecznik Prokuratury dodał, że prawdopodobnie poseł będzie starał się stawić na wezwanie. Prokuratura zarzuca Romanowskiemu udział w nielegalnym procederze. Dotyczy to rzekomego manipulowania konkursami na środki z Funduszu Sprawiedliwości w okresie . Według prokuratorów, działania te miały przynieść straty państwu na znaczną kwotę.

W świetle powyższych informacji, postawienie zarzutów posełowi Romanowskiemu wydaje się być nieuniknione, przy braku nowych dowodów czy okoliczności, które mogłyby wpłynąć na decyzję prokuratury. Pozostaje oczekiwać na dalszy rozwój sytuacji i ewentualne działania służb w tej sprawie.