Radosław Sikorski odniósł się do krytycznych słów Wołodymyra Zełenskiego na temat niedostarczenia Ukrainie polskich MiG-ów. Podczas konferencji prasowej w Olsztynie stwierdził, że Polska udzieliła Ukrainie wsparcia wartego ponad 200 mld euro, a w proporcji do PKB, żaden inny kraj nie zrobił dla Ukrainy tyle co Polska.
Sikorski podkreślił, że pomagając Ukrainie, Polska wykazała się solidarnością z sąsiadem i zasługuje na dumę z dotychczasowych działań. Zaznaczył również, że mimo zagrożenia ze strony Rosji, Polska również jest krajem frontowym.
Minister spraw zagranicznych skomentował również sytuację w samej Rosji, określając ją jako kraj z autorytarnym reżimem, agresywnie działającym wobec sąsiadów. Zdaniem Sikorskiego system na polskiej granicy powinien być utrzymany w trybie kryzysowym z uwagi na obecną sytuację polityczną.
Wołodymyr Zełenski skrytykował Polskę za brak działań przeciwko rosyjskim rakietom oraz za niewysłanie Ukrainie polskich MiG-ów. Prezydent Ukrainy wyraził rozczarowanie postawą Polski, zarzucając, że Polacy nie zdecydowali się nawet zestrzelić rakiet lecących w stronę zachodniej Ukrainy.
Zełenski wspomniał o próbie sprowadzenia MiG-ów z Polski, na co Polska nie wyraziła zgody, argumentując brakiem wystarczającej liczby własnych samolotów. Prezydent Ukrainy poruszył również kwestię podwójnych standardów w działaniach sojuszniczych na Bliskim Wschodzie i wobec państw członkowskich NATO.