„`html
W 2023 roku, kiedy Robert Telus pełnił funkcję ministra rolnictwa, Piotr Wielgomas, wiceprezes firmy Dawtona, uzyskał zezwolenie na zakup niemal 160-hektarowej działki. Za nieruchomość zapłacił 22,8 mln zł. Wartość tego gruntu obecnie szacowana jest nawet na 400 mln złotych, ponieważ teren uznawany jest za kluczowy w kontekście planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego – to tutaj ma przebiegać przyszła linia kolejowa. Po ujawnieniu transakcji na polityków PiS spadła fala krytyki.
Wyjaśnienia Roberta Telusa
Robert Telus konsekwentnie utrzymuje, że nie posiadał wiedzy na temat sprzedaży gruntu w miejscowości Zabłotnia. 2 listopada opublikował kolejne oświadczenie w tej sprawie. Stwierdził, że w dokumentach dotyczących tej transakcji nie widnieje jego podpis, ani sprawa ta nie znalazła się nigdy na jego biurku. Podkreślił również, że:
- dana działka nie znajduje się w bezpośrednim obszarze przewidzianym pod CPK, lecz ponad 6 km dalej,
- w przypadku konieczności wykorzystania terenu na cele powiązane z CPK, zapisy umowy umożliwiają natychmiastowy wykup gruntu przez państwo po tej samej cenie, co zakup, bez ponoszenia strat finansowych przez Skarb Państwa.
Spotkania dotyczące kryzysu na rynku warzyw
Odnosząc się do informacji o kontaktach z Andrzejem Wielgomasem, były minister tłumaczył, że miały one związek wyłącznie z kryzysem związanym z rynkiem warzyw i owoców miękkich, zwłaszcza malin. Zadeklarował, że celem rozmów było opracowanie rozwiązania, które umożliwiłoby wykup nadwyżek malin od producentów i tym samym zapobieżenie ich stratom. Podkreślił również, że priorytetem było dla niego dobro polskich rolników, a nie kwestie polityczne związane z konkretną firmą.
Polemika z wyjaśnieniami ministra
Szymon Jadczak zauważył, że jeśli rozmowy Roberta Telusa z Adamem Wielgomasem rzeczywiście dotyczyły wyłącznie rynku malin, powinno to znaleźć odzwierciedlenie w komunikatach zamieszczonych przez ministerstwo rolnictwa lub na oficjalnych profilach ówczesnego ministra.
Nastroje społeczne wobec afery z działką pod CPK
W najnowszym badaniu opinii publicznej SW Research dla Onetu sprawdzono odbiór tłumaczeń Roberta Telusa przez społeczeństwo. Wyniki ankiety mogą być niepokojące dla Prawa i Sprawiedliwości.
- Na pytanie o wiarygodność wyjaśnień byłego ministra rolnictwa dotyczących nieświadomości sprzedaży działki osobie związanej z Dawtoną w kontekście CPK, aż 59,4 proc. respondentów odpowiedziało negatywnie.
- 15,7 proc. badanych uznało zapewnienia polityka za wiarygodne.
- Znaczny odsetek ankietowanych, bo aż 24,9 proc., przyznał, że nie potrafi jednoznacznie ocenić prawdziwości wyjaśnień Roberta Telusa.
Społeczne postrzeganie partii rządzącej w kontekście afery
W innym sondażu przeprowadzonym przez SW Research na zlecenie „Rzeczpospolitej”, pytano o ocenę działań PiS w związku z ujawnioną aferą wokół CPK. Odpowiedzi rozkładały się następująco:
- 42,4 proc. ankietowanych stwierdziło, że doniesienia wpływają negatywnie na ich ocenę Prawa i Sprawiedliwości,
- 8,8 proc. zadeklarowało, że sprawa poprawiła wizerunek tej partii,
- 20,6 proc. uczestników badania przyznało, że wcześniej nie słyszeli o całej sprawie,
- 28,2 proc. wyraziło stanowisko, że afera nie ma wpływu na ich ocenę ugrupowania.
„`