Przez cały czas trwania akcji ratunkowej był angażowany sprzęt specjalistyczny tak, by jak najszybciej wydobyć mężczyznę z głębokiej studni na jego posesji w Lechowie pod Kielcami.
Pomimo wzmożonych starań i sprawności służb, niestety nie udało się uratować życia 59-letniego mężczyzny, który wpadł do tej 20-metrowej studni.
Zgłoszenie tragedii
Zgłoszenie o tej dramatycznej sytuacji wpłynęło do służb w sobotę przed godziną 11. Mieszkaniec Lechowa pod Kielcami, który stał się ofiarą tego nieszczęśliwego wypadku, potrzebował szybkiej pomocy ratowników.
- Akcję ratunkową prowadzili strażacy
- W akcji zaangażowane były także inne służby: policja, pogotowie ratunkowe, OSP i Specjalistyczna Grupa Wysokościowa.
Tragiczny finał
Mimo że udało się wydobyć mężczyznę na powierzchnię, niestety nie było już szans na uratowanie jego życia. Pomimo podjętej reanimacji zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon 59-latka.
- Najprawdopodobniejszymi przyczynami śmierci są uraz wywołany upadkiem lub utonięcie, jednak ostateczne okoliczności wyjaśni sekcja zwłok.
- To smutne wydarzenie mocno wstrząsnęło społecznością i przypomina o ważności bezpieczeństwa na posesjach, szczególnie w kontekście dołów czy studni, które mogą stanowić zagrożenie dla życia.