Julia Szeremeta jest w olimpijskiego pięściarek w kategorii 57 kg! W półfinale 20-latka z Polki pokonała doświadczoną, 32-letnią Filipinkę Nesthy Petecio, wicemistrzynię olimpijską z , sprzed trzech lat.
Szeremeta stanęła przed dziennikarzami i się zaczęło – Bawiłam się tu jeszcze lepiej niż na poprzedniej scenie. Świetna atmosfera, światełka, muzyka – super! To jeszcze bardziej mnie niosło – mówiła nam Szeremeta, gdy przyszła do strefy mieszanej pod kortem Suzanne Lenglen.
To jest druga największa arena kortów . A Julia wygrała półfinał na największej – Court Philippe-Chatrier. Przenosiny z niezbyt wystawnej Areny Paris Nord położonej na obrzeżach Paryża na korty, na których rokrocznie odbywa się wielkoszlemowy French Open to docenienie tych, którzy w boksie do strefy medalowej.
Szeremeta walczyła na Rolandzie, mając już pewny brązowy medal. Bo w boksie jest tak, że medale dostają wszystkie półfinalistki. Ale Julia nie chciała się zadowolić brązem. Nie chciała przegrać. I nadal nie dopuszcza do siebie myśli o porażce. – Nie ma co mówić, że teraz zapewniłam sobie srebrny medal, bo ja idę po złoto! 10 sierpnia moja ręka powędruje do góry! – zapowiadała Szeremeta. A po chwili dodawała z uśmiechem: Mieliśmy mieć na Rolandzie złoto i będziemy mieć złoto!
To oczywiście nawiązanie do oczekiwań, jakie były wobec Igi Świątek. Najlepsza tenisistka świata skończyła turniej olimpijski na trzecim miejscu, z brązowym medalem. Szeremeta zapewnia, że celuje w złoto i nie chce rozmawiać o tym, że murowaną faworytkę będzie uznawana jej rywalka.
Yu Ting Lin z Tajwanu walczy w turnieju olimpijskim dzięki temu, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie zgodził się z decyzją Międzynarodowej Federacji Bokserskiej o niedopuszczaniu jej do walk z kobietami. Wszystko po testach. Ale te testy MKOl uznał za nielegalne i niewiarygodne.
Szeremeta o najbliższej rywalce nie chciała mówić. – Powiem szczerze, że w ogóle nie sprawdzałam swojej drabinki. Z walki na walkę dowiadywałam się, kogo mam. Teraz wiem tyle, że jest wyższa i ma normalną pozycję – mówiła. Chwilę wcześniej trener podpowiadał: „Powiedz, że jest wyższa od ciebie”. No to Szeremeta posłuchała i powiedziała.
Finałowa walka Polki została zaplanowana na sobotę 10 sierpnia na godzinę 21:30.