„`html
Jak donoszą dyrektorzy placówek podstawowej opieki zdrowotnej, przed wprowadzeniem przez głównego inspektora sanitarnego powszechnego rejestru szczepień, rezygnacje z usług przychodni były rzadkością i zdarzały się raz na kilka miesięcy.
„Obecnie takich przypadków jest co najmniej kilka tygodniowo. W ciągu ostatniego tygodnia otrzymałam informacje o siedmiu przypadkach rezygnacji, a są placówki, gdzie jest ich nawet dziesięć” – wyjaśnia Bożena Janicka, prezeska Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Joanna Zabielska-Cieciuch, ekspertka Porozumienia Zielonogórskiego i lekarka rodzinna z Białegostoku, informuje o dwóch do trzech takich deklaracjach składanych każdego tygodnia.
Wzrost liczby rezygnacji z usług przychodni
Tomasz Zieliński, lekarz i współwłaściciel jednej z przychodni, zaznacza, że już kilkanaście placówek boryka się z tym problemem. W jego ocenie może to być sposób na ukrycie dziecka przed systemem obowiązkowych szczepień ochronnych.
Prawny absurd – komentarze ekspertów
Eksperci zwracają uwagę na to, że obecna sytuacja może wynikać z niejasności prawnych dotyczących obowiązkowych szczepień, co prowadzi do obaw i dezinformacji wśród rodziców.
„`