Jak postępować, gdy ładowarka do telefonu przegrzewa się?

Po całym dniu pracy podłączamy telefon do naszej ładowarki celem napełnienia baterii. Po jakimś czasie jednak zaczyna być ewidentnie ciepła – co dla wielu z nas może być niepokojące. Czy to normalne zjawisko?

Okazuje się, że do pewnego stopnia tak i nie musimy od razu się martwić. Do kostki ładującej, którą wkładamy do gniazdka, doprowadzany jest prąd przemienny, który zamieniany jest na prąd stały. Tym zasilane jest ogniwo w naszym telefonie. Z uwagi na sposób działania, część energii jest rozpraszana w postaci ciepła. Nie ma zatem nic złego w tym, że ładowarka się nagrzewa, podobnie jak nasz telefon.

Gorzej, gdy temperatury zaczynają dochodzić do niepokojących wartości. Ładowarka jest gorąca. Co to oznacza?

Powody do zmartwień pojawiają się wtedy, gdy ładowarka nagrzewa się nadmiernie. Jej temperatura jest na tyle wysoka, że z trudem możemy ją dotknąć, a kontakt z urządzeniem może nawet prowadzić do poparzeń. Co zrobić w takiej sytuacji? Należy jak najszybciej odłączyć ładowarkę od prądu.

Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka, to między innymi:

  1. Nadmierne obciążenie ładowarki,
  2. Naruszenie izolacji wewnątrz kabla,
  3. Uszkodzenie zasilacza.

Niekiedy zdarza się, że niektórzy z nas próbują zaoszczędzić pieniądze kupując ładowarkę do telefonu nieznanej firmy. Kabel czy kostka niekoniecznie będą wówczas spełniać rygorystyczne normy. Mogą też zwyczajnie nie nadawać się do ładowania naszego telefonu, co może powodować zarówno nagrzewanie się, jak i awarię baterii czy nawet pożar.

Jaką ładowarkę kupić?

Na rynku znajdziemy zasadniczo trzy rodzaje ładowarek: oryginalne (np. ładowarki od producenta naszego telefonu), dobrej jakości zamienniki (renomowanych firm), ale także produkty nieznanych producentów, często sprowadzane z Chin za niewielkie pieniądze. Oczywistym jest, że pierwsza opcja wydaje się być najbardziej rozsądną. Możemy też pokusić się o zakup dobrego produktu zewnętrznej firmy, która ma dobre opinie, jak na przykład Green Cell czy Baseus. Unikajmy jednak tanich podróbek i produktów nieoznaczonych, bez jasno określonych norm i certyfikatów. To duże ryzyko, które może prowadzić do poważnych konsekwencji. Skraca to prosty przepis na awarię telefonu czy poparzenia.