Biuro RPO zaniepokojone doniesieniami o możliwych "torturach" wobec ks. Olszewskiego - rozpoczęto kontrole w ABW i policji

Ksiądz Michał Olszewski, prezes fundacji Profeto, został zatrzymany w marcu w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i dotacji, którą uzyskał podmiot prowadzony przez duchownego.

W liście opublikowanym w ksiądz opisywał, że po zatrzymaniu miał doświadczyć złego traktowania ze strony policjantów i funkcjonariuszy.

„Zawieziono mnie na 'dołek’. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: 'Lej do niej'” – brzmi fragment listu.

Pełnomocnik księdza Michała Olszewskiego o „przerażających wydarzeniach”.

  • „Prawdą jest, że były różne ekipy ABW. Pierwsza zachowywała się wobec ks. Michała skandalicznie (o czym wcześniej mi nie powiedział, gdyż rozmowa była w obecności funkcjonariuszy) oraz druga, której należą się podziękowania za profesjonalizm i wyrazy uznania za humanitaryzm” – tłumaczył potem na portalu X pełnomocnik ksędza, Krzysztof Wąsowski.

„Wydarzenia na tzw. dołku dotyczą tzw. Policyjnej Izby Zatrzymań. Wydarzenia tam opisane przez ks. Michała nie dotyczą już funkcjonariuszy ABW, ale funkcjonariuszy policji i z opisu ks. Michała brzmią wręcz przerażająco” – dodał.

„Z uzyskanych z Biura Prasowego MSWiA wynika, że zatrzymanie podejrzanego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami. Michał. O. został pouczony o przysługujących mu prawach, nie składał skarg i bez zarzutów podpisał protokół z przeprowadzonych z jego udziałem czynności. Funkcjonariusze, poza zatrzymaniem i przekazaniem podejrzanego w ręce policji 26 marca b.r., nie przeprowadzali z Michałem O. żadnych dodatkowych czynności” – zareagowało na relację ks. Michała Olszewskiego Ministerstwo Sprawiedliwości.

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem do policji i ABW.

  • „W mediach pojawiły się informacje dające podstawy do przypuszczenia, że funkcjonariusze Policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego naruszyli prawa ks. Michała O. podczas jego zatrzymania” – przekazało w poniedziałek 8 lipca biuro RPO.

„Zarzuty podnoszone w materiałach prasowych wskazują, że zarówno w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych Policji, jak i w trakcie konwoju i czynności procesowych dokonywanych przez funkcjonariuszy ABW, zatrzymany mógł być traktowany w sposób naruszający jego prywatność oraz zagrażający jego bezpieczeństwu osobistemu” – dodano.

Zastępca RPO Wojciech Brzozowski zwrócił się jednocześnie do komendanta stołecznej policji oraz szefa ABW o zbadanie sprawy. – Otrzymaliśmy pismo od RPO w ostatni piątek, natychmiast został uruchomiony nasz pion kontroli – przekazał we wtorek 9 lipca w rozmowie z rzecznik komendy stołecznej policji podinspektor Robert Szumiata.

Z kolei rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński zadeklarował, że „Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w współpracuje z biurem RPO”.

„Na razie nic nie wskazuje na nadużycia. Po prostu nasz dołek to nie jest żaden Hilton – przekazał portalowi tvn24.pl oficer Komendy Stołecznej Policji, proszący o zachowanie anonimowości.