Putin stoi przed wyzwaniem w innym państwie. Najwyższy przywódca muzułmański nawołuje do oporu przeciwko Rosjanom. "Sięgnąć po broń"

„`html

Wezwanie wielkiego muftiego Libii

W piątek, 20 grudnia, wielki mufti Libii, szejk Al-Sadiq Al-Gharyani, wezwał Libijczyków do jedności. Zachęcił do wsparcia tych, którzy przybyli do wschodniej części kraju po obaleniu reżimu Baszara al-Asada w Syrii.

W swoim cotygodniowym programie telewizyjnym Al-Gharyani podkreślał zwiększoną obecność Rosjan w Libii w grudniu. Zwrócił uwagę na napływ sprzętu wojskowego sprowadzanego przez nich i nawoływał do działań mających na celu wyparcie ich z kraju.

Ostrzeżenie premiera

19 grudnia premier Rządu Jedności Narodowej, Abd al-Hamid Dubajba, wyraził swoje obawy związanymi z obecną sytuacją. Podkreślił, że nie zaakceptuje Libii jako „międzynarodowego pola bitwy”.

Analiza ekspertów

Polski Instytut Spraw Międzynarodowych wskazywał wcześniej, że wojskowo-biznesowe plany Rosji mogą skupić się na Libii. Think tank ISW analizował, że Rosja najprawdopodobniej skoncentruje się na umacnianiu swojej obecności w tym kraju, dążąc do uzyskania projektji siły na Morze Śródziemne.

Rosyjska obecność w Afryce

Libia jest jedynym krajem w Afryce, w którym Rosja posiada stałą obecność wojskową. Oznacza to, że rosyjskie transporty mogą dotrzeć tam bez tankowania, co stanowi strategicznie ważne miejsce dla rosyjskich działań w regionie.

„`