Nadchodzi burzowa front Larissa! IMGW wydało ostrzeżenie przed ulewnymi opadami i burzami w Polsce

2 sierpnia pogoda nie będzie dopisywała w wielu miejscach w Polsce. Do naszego kraju nadchodzi niż Larissa, który przyniesie deszcze i burze.

Pogoda 2 sierpnia. Nadchodzi deszcz i burza

W piątek pogodnie ma być w centrum, na wschodzie i północy kraju. W pozostałych częściach Polski raczej będzie raczej pochmurno. Spodziewane są opady deszczu od 15 do 35 mm. Na południu lokalnie zagrzmi. Temperatura maksymalna od 17 stopni Celsjusza w południowo-zachodniej Polsce, około 22 stopnie na północy do 28 stopni na południowym wschodzie. Porywy wiatru podczas burz do 65 km/h.

Prognoza pogody. IMGW ostrzega

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym deszczem i burzami. Dotyczą one terenów południowej i południowo-zachodniej Polski. „Przed południem pierwsze burze pojawiać się będą nad Ziemią Lubuską, Dolnym Śląskiem. W kolejnych godzinach rozwój ośrodków konwekcyjnych, w tym burz, postępować będzie dalej w kierunku wschodnim i północno-wschodnim” – poinformowało IMGW.

Czy przez zmiany klimatu burze będą silniejsze?

Według rządowego dokumentu „Polityka ekologiczna państwa” na skutek zmian klimatu „coraz częściej będzie można zaobserwować silne wiatry, a nawet towarzyszące im incydentalne trąby powietrzne i wyładowania atmosferyczne, które mogą znacząco wpłynąć m.in. na rolnictwo, budownictwo oraz infrastrukturę energetyczną i transportową”. Naukowcy zwracają jednak uwagę, że burze i tornada to złożone zjawiska i na razie nie jest do końca jasne, jak globalne ocieplenie wpłynie na ich siłę i częstotliwość występowania. – Aby powstała silna burza, muszą zostać spełnione trzy warunki, a wraz z ocieplającym się klimatem bardzo trudno jest określić, jak te poszczególne elementy będą się zmieniały – tłumaczył w rozmowie z dr Mateusz Taszarek z UAM.

Niektóre dotychczasowe badania sugerują, że, że burze mogą być częstsze, ale mniej intensywne, jednak naukowcy wciąż badają te zależności. Z kolei warunki sprzyjające powstawaniu trąb powietrznych w Polsce nie uległy większej zmianie na przestrzeni ostatnich dekad – mówił Taszarek. Częściej za to dokumentujemy ich pojawienie się np. nagrania z telefonów komórkowych, co może sprawiać wrażenie, że jest ich więcej.

Więcej o skutkach kryzysu klimatycznego i rozwiązaniach, jakie mamy w walce z nim, przeczytasz w serwisie.