Policja zjawiła się przy rezydencji Zbigniewa Ziobry. Wydano oświadczenie.

„`html

Funkcjonariusze mieli zatrzymać byłego ministra sprawiedliwości, aby doprowadzić go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, jednak nie zastali go w jego miejscu zamieszkania. Jak przekazała mł. asp. Aneta Placek z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach, osoba, którą mieli doprowadzić, nie była obecna w domu.

– Nie zastaliśmy na miejscu osoby, którą mieliśmy doprowadzić. Nie ma jej – powiedziała Placek. Dodała także, że służby mają czas na realizację nakazu sądowego do godziny 10.30. – Będziemy jeszcze na miejscu – zapewniła.

Relacje z Brukseli

W czwartek „Fakt” donosił, że dziennikarze widzieli posła w Brukseli. O godzinie 19.40 odbywał się rejs Linii Lotniczych do Warszawy, co sugeruje możliwość, że polityk mógł być w podróży w tym czasie.

Inne lokalizacje

Jak wyjaśniła mł. asp. Placek, w nakazie doprowadzenia wskazano dom w Jeruzalu, ale jak donosi Onet, jest to tylko jeden z adresów, pod którymi Ziobro może przebywać. Policja zamierza działać również pod innymi adresami.

Stanowisko Ziobry

Sam Ziobro zapowiadał wcześniej, że „nigdy dobrowolnie nie stawi się przed formalnie nieistniejącą komisją”, ale podkreślił, że nie zamierza stawiać czynnego oporu.

Oświadczenie polityka

Złożył oświadczenie, twierdząc: „Decyzja sądu o pozbawieniu mnie wolności i przymusowym doprowadzeniu przed 'komisję’ ma charakter przestępczy. Poinformuję o tym policję, która po mnie przyjdzie, ale nie będę stawiał czynnego oporu” – napisał kilka dni temu.

„`