„`html
Kamil Grabara i jego przygody z reprezentacją
Kamil Grabara od pewnego czasu nie jest powoływany do reprezentacji Polski. Pomimo świetnej formy w klubie Wolfsburg, nie zyskuje uznania w oczach selekcjonera. Ostatnią obecność na zgrupowaniu zanotował podczas mistrzostw świata w Katarze.
Wpadka podczas zgrupowania
Kamil Grabara zadebiutował w kadrze narodowej w meczu z Walią, który zakończył się wynikiem 2:1. Dotychczas to jego jedyny występ. Mógł jednak wcześniej zagrać w towarzyskim spotkaniu ze Szkocją w marcu 2022 roku, jednak nie stanął wtedy między słupkami, mimo zapewnień Czesława Michniewicza. Cała sytuacja okazała się wynikiem sporej wpadki, o której Grabara opowiedział w rozmowie na kanale FootTruck.
Nieprzewidziana zmiana planów
Grabara relacjonuje: „W 2022 roku miałem zagrać ze Szkocją. To miał być mój debiut w reprezentacji. Po treningu Czesław Michniewicz powiedział mi: 'Jesteś gotowy? Jutro będziesz bronił’. Następnego dnia napisał mi jednak, że nastąpiła zmiana planów i zagra Łukasz Skorupski. Byłem bardzo wkurzony. Przed obiadem przy busie powiedział mi osobiście, że zagram, a potem poinformował, że wystąpi Skorup. Było to dla mnie dziwne.”
Problemy z wyposażeniem
Kamil wspomina dalszy rozwój sytuacji: „Później siedziałem w pokoju z Karolem Świderskim, Sebastianem Szymańskim i, o ile pamiętam, z Konradem Michalakiem. Przyszedł do nas Adrian Duda, ówczesny operator, i oznajmił: 'Jest problem. Nie mają dla ciebie koszulki’. Zapytałem: 'Jak nie mają koszulki?!’. Pomyślałem, że pierwotnie miał zagrać Wojtek Szczęsny i wzięli ich tylko trzy. Próbowali szybko w sklepie w Glasgow wydrukować napisy na koszulce, ale napotkali problemy i ostatecznie nie udało się tego zrobić.”
Grabara dodaje, że jego koledzy z drużyny zaczęli się śmiać z całej sytuacji, co przyjął bardzo źle, ponieważ liczył na debiut w tym spotkaniu.
Przyszłe perspektywy
Grabara dostanie kolejną szansę na powołanie już w marcu, jednak na razie koncentruje się na grze w Bundeslidze dla Wolfsburga. Najbliższy mecz czeka jego zespół 11 stycznia, kiedy zmierzą się z Hoffenheim.
„`